ZIMOWE TRENDY FLORYSTYCZNE


Piękne, pachnące peonie czy złociste słoneczniki w bukiecie ślubnym ? Latem, to jak najbardziej możliwe.

Co jednak, gdy Młodzi wybrali nieco chłodniejszy miesiąc na swoją uroczystość?

Nie ma się czego obawiać. Zima, choć nie tak bogata w kwiaty, daje szerokie możliwości aranżacyjne, zarówno jeśli chodzi o dekoracje jak i sam bukiet.  Tym bardziej, że można sięgnąć również po motyw przewodni związany ze świętami Bożego Narodzenia, zimowym lasem czy  magiczną krainą lodu. Wszystko zależy od waszej kreatywności.

Jakimi roślinami dysponujemy  więc w okresie od października do marca?

Numer jeden: ponadczasowe i zawsze eleganckie róże. Dostępne w szerokiej gamie kolorystycznej cały rok, mogą stanowić bazę, albo w wersji np. gałązkowej być pięknym dodatkiem w bukiecie mieszanym.

Podobne do róży, ale nie tak zobowiązujące są eustomy. Wytrzymałe a zarazem subtelne  w odbiorze zachęcają do wybierania właśnie ich do zimowych bukietów.

Kolejnym niezniszczalnym a jakże urokliwym kwiatem jest alstromeria. Począwszy od białej, przez delikatnie różową   z wybarwieniami, amarantową, czerwoną, ciemnobordową aż do jasnozielonej i żółtej. Alstromeria doskonale sprawdza się zarówno w swobodnych, spływających bukietach jak i klasycznym biedermaierze.

Jeśli chodzi o kwiaty dostępne cały rok nie sposób nie wspomnieć o goździku. Czasy kiedy czerwony goździk kojarzył się  z pochodami pierwszomajowymi mamy już za sobą, teraz kwiat ten przeżywa prawdziwy renesans. Możemy przebierać w kolorach jak i  zdecydować czy wolimy wersję bardziej swobodną, ażurową goździka gałązkowego czy bogatą i dający wrażenie „masy kwiatową”  w wersji wielkogłówkowej.

Kalie natomiast już dawno przestały być kwiatem typowo pogrzebowym. Zimą dostępne wersje mini tych kwiatów pięknie prezentują się w jednolitym bukiecie, który można przełamać np. czerwienią owoców ostrokrzewu.

Również anturium zostało „odczarowane” jeżeli chodzi o złe skojarzenia. Oryginalny pokrój tej rośliny sprawia, że możemy traktować je jako liście albo dominantę bukietu. Ciekawe wiązanki z anturium pasują paniom wysokim i mocno zbudowanym. Kwiat ten świetnie nadaje się też do ślubnej biżuterii.

Inną rośliną o wyrazistym pokroju jest amarylis, z łaciny hipeastrum, niezwykle dostojny, przyćmiewa swoim pięknem wszystkie inne kwiaty i dodatki, najlepiej więc wygląda samotnie w bukiecie.

A jeśli nie amarylis, to może lilia? Ona także najlepiej czuje się bez zbędnego towarzystwa i dobrze sprawdza się        w wysokich kompozycjach na stoły czy bufety. Dla alergików dostępna jest także w wersji niepachnącej.

Cały rok dostępne są też storczyki – od spływających phalenopsisów, vand aż po cymbidia.  To one dodają elegancji zimowym bukietom, choć mają także swoją cenę. Wspaniale prezentują się w roli dekoracji włosów lub butonierki. Kielichy cymbidium zanurzone w wodzie w szklanej kuli dobrze sprawdzają się jako zimowa dekoracja stołów.

Ornitogallum, inaczej śniadek to oryginalny, wytrzymały kwiat, coraz częściej stosowany w zimowych bukietach. Malutkie białe, przypominające gwiazdki kwiatuszki pięknie wyglądają w niewielkich wiankach lub biżuterii ślubnej.

Podobna do ornithogallum jest bouvardia – śliczne białe drobne kwiatuszki mogą służyć jako wypełnienie bukietu albo stanowić jego trzon.

Do łask wracają również margaretki. Bardzo wdzięczne, w szerokiej gamie kolorystycznej cenione są za swoją prostotę i piękno.

Również gerbera przestała być skromnym kwiatem. Dostawcy oferują nam piękne okazy w beżu z czarnym środkiem czy pstrokate, nakrapiane czerwienie, pomarańcze. W bukietach znakomicie sprawdzają się zwłaszcza mini gerberki.

Hitem ostatnich sezonów stały się jaskry i anemony (z tej samej rodziny), niezwykle wdzięczne są zarówno małe jaskierki migoczące w bukiecie jak i wyraziste białe anemony z czarnymi środkami, nierzadko będące esencją zimowego bukietu.

Warto pamiętać, że na przełomie grudnia i stycznia pojawiają się już piękne tulipany, szafirki, hiacynty, frezje a jeśli zamarzy nam się egzotyka zawsze możemy sięgnąć po strelicję, , banksię czy gloriosę.

Nie zapominajmy o wspaniałych zimowych dodatkach jak szyszki, bielone gałęzie, bawełna, owoce ostrokrzewu      ( łac.ilex), gałęzie choiny (tu najlepiej sprawdza się jodła nobilis), które z powodzeniem możemy używać do bukietów. Zimowej atmosfery w kompozycjach dodają również mikołajki, brunia i wszelkiego rodzaju zimna zieleń: starzec, eukaliptus natomiast znakomitymi „wypełniaczami” są gipsówka (nierzadko stosowana również w wersji „solo”), limonium czy wax (o wspaniałym cytrynowym zapachu).

Zima inspiruje dlatego odważne panny młode mogą zaszaleć z bukietem z euforbii (popularna gwiazda betlejemska) albo całkowicie zrezygnować z kwiatów na rzecz samych szyszek czy gałęzi ;)

Pamiętajmy jednak, niezależnie od tego na jakie kwiaty padł wasz wybór, skonsultujcie go z waszym florystą, gdyż niektóre rośliny wymagają specjalnych zamówień i  warunków przechowywania.

DEKOtarba

preloader